Temat bardzo na czasie w okresie wzmożonej aktywności wirusów. Kto z nas nie marzy o superoodporności? I kto choćby raz nie próbował cudownych preparatów na jej wzmocnienie?
Ich liczba na rynku z roku na rok wzrasta – od witaminy C i probiotyków przez bardziej egzotyczny sok noni, wyciąg z pestek grapefruita lub jeżówki, ale czy to rzeczywiście działa? Specjaliści od dietetyki i naturalnych terapii coraz częściej twierdzą, że dużo skuteczniejsza od najdroższych specyfików jest po prostu zmiana sposobu odżywiania. Nie bez powodu powstało powiedzenie „Jesteś tym, co jesz”. A zazwyczaj nasza dieta pozostawia wiele do życzenia.Autor książki Superodporność także wyznaje tą opinię.
„Musimy podnieść nasze głowy znad talerza z frytkami i zacząć zmieniać sposób myślenia o tym, co jemy i o wpływie odżywiania na nasze zdrowie.”
Analizując problemy zdrowotne i współczesne nawyki żywieniowe Amerykanów, dochodzi on do wniosku, że na stan naszego zdrowia największy wpływ ma przetworzona żywność i brak zielonych warzyw w diecie. Natomiast ich wprowadzenie do codziennego jadłospisu oraz wyeliminowanie produktów wysokoprzetworzonych (w tym cukru i białej mąki) zapewni nam zdrowie i odporność, nawet w okresie częstych zachorowań na grypę (której poświęcono osobny rozdział).
Główne zalecenia dr Fuhrmana to spożywanie warzyw krzyżowych, do których należą m.in. kapusta, jarmuż, kalarepa, kalafior i brokuł, a także grzybów, owoców jagodowych, pestek. W przypadku grypy i przeziębienia skuteczniejsze od witaminy C, rosołu, echinacea czy nawilżania powietrza będą witamina D, cynk, czarny bez lub jagody oraz obniżenie kaloryczności posiłków.
Autor poświęca także sporo miejsca znaczeniu poszczególnych składników pokarmowych – węglowodanów, białek i tłuszczy. Udaje mu się w przystępny sposób wyjaśnić, ile, czego i dlaczego powinniśmy zjadać, a co najlepiej skreślić z naszego menu raz na zawsze.
Osobna część książki poświęcona jest produktom kontrowersyjnym, takim jak suplementy diety, kawa, soja, sól, probiotyki, kwasy omega-3 czy zagrożeniu wynikającym ze stosowania pestycydów. Do lektury namawiam także osoby, które zetknęły się z chorobami autoimmunologicznymi – znajdą tu kilka wskazówek na temat wpływu odżywiania na rozwój i zahamowanie choroby.
Końcowy rozdział (poza przypisami) stanowi dwutygodniowy jadłospis i zbiór kilkudziesięciu przepisów na wegańskie dania, które pomogą nam osiągnąć zdrowie. I choć dieta oparta na roślinach może wydać się komuś drakońska, to warto spróbować. Wszak stawką jest superodporność, przez duże S.
Książka dr Joela Fuhrmana „Superodporność. Jak z posiłków czerpać zdrowie” ukazała się w 2012 roku nakładem wydawnictwa Studio Astropsychologii.